wtorek, 25 września 2007

Nie mogę spać ani jeść...
a każą mi żyć..
Nie mogę myśleć ani czuć...
a każą mi być..
Nie pragnę nic od życia..
a każą mi brać..
Nie mogę już podnieść się sama...
a każą mi wstać..
Mówią że wszytko będzie inaczej...
a życie nie zmienia się od tak..
czy oni niewidzą...że płacze..
że cierpie..że czegoś jest mi brak..








Dlaczego wszyscy mnie zawiedli?
Rodzice,...
czy oni kochają?
Przyjaciele...
Nie ma ich przy mnie!
Teraz już nie popełnię błędu
Teraz już wiem jak mam ciąć
Teraz już nie zawiodę siebie
Nie zawiodę was
Mam żyletkę
Już za chwilę...
Odpłynę...
Ukoję wewnętrzny ból...
Przegrałam walkę
Z samą sobą
Z wami
Z życiem
Poddałam się?
Tak wiem-przepraszam!
Ale kogo..
Kogo mam przepraszać?
Nikogo przecież nie ma
Nikt nie widzi jak krwawię...
...ręce...serce...
Zdana jestem tylko na siebie
na swój ból, żal, gniew i cierpienie
które pomału skończy się...









Nie chciana, odrzucona, potępiona...
Wyrzutkiem, śmieciem jestem....
Po co się urodziłam? Nie prosiłam się na ten świat!!
Nie chcę ciągle trwać...
Chcę umrzeć, nie żyć, nie istnieć już dłużej!!
Nikomu jestem nie potrzebna,
Wszystkim tylko zawadzam...
Zabiję się i będzie spokój...
Wszyscy będą zadowoleni...
Nikt nie będzie za mną płakał...
Nikt nie będzie za mną tęsknił...
Bo i tak tylko wszystkim zawadzam...
Beze mnie świat będzie lepszy...




Znowu szkoła...
Znowu trzeba znosić upokorzenie...
Znowu te obawy...
Znowu będą próby samobójstw...
Znowu będę daleko myslami...
Po szkole obawy...
Po szkole myslenie...
Po szkole znów upokorzenie...
Po szkole "zabawy"...
Po szkole trzeba przecież się odstresować...
Po co żyć na tym marnym swiecie...?
Po co mysleć o jutrze...?
Po co mieć marzenia...?
Po co pragnąć je spełnić...?
Po co jestesmy obok siebie...?
Nie ma mnie...
Nie ma Ciebie...
Nie ma życia...
Nie ma dnia...
Nie ma słońca...
Słyszę jak ktos puka do mych drzwi...
Wzywam Me anioły...
Bardzo pragnę abys był to Ty...
Mają gdzies Me modły...
Niech ogłuchnę i nie słyszę,że
Ludzi mówią-już nie kocha Cię...
Może jak powieszę w szafie się,
To zrozumiesz, że...

Zabije Cię,
Zabije się...
Nie będziesz mój,
Nie będziesz jej...
Wiarę Mi daj,
Siłę Mi daj...
Aniele, usłysz...
Wołam Ja...

Widzę, jak dotykasz ją jak mnie...
Wzywam Me anioły...
Pragnę uciec przed tym byle gdzie......
Mają gdzies Me modły...
Niech oslepnę i nie widzę jak,
Kładzie rękę, tak jak kiedys Ja...
Może jak obetnę dłonie jej...
To zrozumiesz, że...

Zabiję Cię,
Zabiję się...
Nie będziesz mój,
Nie będziesz jej...
Wiarę Mi daj,
Siłę Mi daj...
Aniele usłysz...
Wołam Ja...



poniedziałek, 24 września 2007




PRZEPRASZAM,ŻE BYŁAM...............
Chce umrzeć, nad przepaścią stoję.Wiesz co...śmierci się nie boję...




Tnę ręce, bo na sercu nie mam już miejsca.....




Stracilam to co kocham...rozbite piesci,awantury,alkochol




Krzycze a łzy płyna mi z oczu.. zobaczyłam anioła.. nie podał mi dłoni




Poszłam szukać drzewa i sznurka




Nie chcę już waszych kłamstw,złych obietnic,fałszywych rad




Bawie Się Ludzmi Jak Zabawkami? Czemu?! Nikt Nie Nauczył Mnie Kochać:(




Jedna żyletka,jedna żyła,jedno życie,jedna chwila...




Życie to nie bajka to pierdolnięta wyliczanka!!




JednoPociągnięcie-ChwilaSłabości- APóźniejOdchodząProblemyWrazZKrwią




Nikt mnie nie kocha,każdy olewa, wezmę żyletkę,pójdę do nieba...




Świat się pomylił...




Kolejny raz,za tobą biegnę za tobą,kolejna łza,za tobą,płaczę,za tobą.





Wcale nie chcę inna być,wcale nie chcę lepsza być,bonie będę to już ja




Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.





Wczoraj skrzydła ucieli ,dziś każą mi latac ......





Nie umieraj... Poczekaj na mnie...





Byłam,minęłam,już nie ma mnie,rozpłynęłam się we mgle...





ŻycieJestJakPapierToaletowy-Długie,Szare,DoDupy...





Sznur,żyletka,kran...ide bo mam plan!!!:





NienawidzęWas,NieChcęTakŻyć,ZlitujcieSięIZabijcieMnie...





Dobrze wiem-potrafię ranic tak,jak nikt-przykro mi...





...Bo to tak boli i zabija powoli, powoli....=(=(





Kolejny ból.. Kolejna rana.. Kolejna noc znowu nieprzespana..





Czy lepiej słodkim kłamstwem nakarmić cię, czy prawdą zadać ból?





"Wzieła garść tabletek, bo to nic nie boli,połykając wszystkie zasnęła powoli..."





Wciąż powtarzam sobie, że wszystko jest w porządku nawet jeśli płaczę





"...Odeszłam z uśmiechem na twarzy... Choć w oczach miałam łzy ... "





<<<...Śpię,może śnię:(Mam nadzieję,że już nie obudzę się...>>>





W ciepłej kałuży krwi żegnam ten ponury świat....






Srebro żyletki w blasku księżyca lśni... Policzone już są moje dni.....






Po co to czytasz?Co ci to da?Chcesz znać mój nastrój?Dotknełam dna!!.





Czasami wolę być zupełnie sama, tańczyć na granicy zła....





Masz nóż, walcz lub wbij sobie w serce.....::





CzłowiekNieJestStworzonyDoKlęski- MożnaGoZniszczyćAleNiePokonać...





Mogła bym być wszytskim czym tylko chcesz..ale jakos mi sie nie chce





Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą





Żyletka boli,w rzece się puchnie,kwas plami,gaz cuchnie,sznur pęka…





Ty za mnie nie umrzesz, więc nie mów mi jak mam żyć...





Kurwa - wyraża więcej niż 1000 słów....






I hate everything about you !! Why do I love you ?!






**Z głodu nie umrę ====>> Złudzenia to mój pokarm...**

Nie kurwa... ja juz nie wytrzymam;(
czemu ten swiat jest taki popierdolony? Ludzie mówia mi że wszystko będzie dobrze...
Ta... łatwo im tak mówić... gówno a nie dobrze... moje życie jest jednym wielkim pasmem niepowodzeń... Juz było tak dobrze... Wszystko sie układało... Ale znowu jest tak jak było... Kiedys, chociaż nie wierzę w boga, modliłam sie do niego,żeby dał mi szczęscie... teraz modlę się do niego,żeby dał mi odwagę...odwagę,żebym mogła z sobą skończyć... Tak poprostu pociąć się i patrzeć jak wypływa ze mnie krew i nadchodzi smierć... I odchodzić powoli... Powoli zasypiać... Z usmiechem na ustach,chociaż ze łzami w oczach... Bo życie nie ma sensu... Te wszystkie niepowodzenia.... "To tak boli...boli... i zabija... powoli...powoli..."... Zabija powoli... Ale w końcu zabije... Ja mam juz dosć... Cały swiat przeciwko mnie... Nie, nie ja nie chcę tak żyć... Ja juz nie boję sie smierci...przyzwyczaiłam sie do mysli,że się w końcu potnę, powieszę albo skoczę z mostu... Ja tylko nie chcę żeby inni cierpieli przeze mnie...
Moze to głupie... Moja siostra ma małą córeczkę... Ona-Julka ma 2 latka... Moja siostra długo chorowała więc Julia mieszkała u mnie i moich rodziców... Zajmowałam się nią... Ona wtedy uczyła się mówić... Pewnego dnia tak spontanicznie powiedziała do mnie :"Kocham Cię" Tak poprostu... Teraz zawsze gdy chcę sobie zrobic krzywdę myslę o Julii... Ten na górze,jeżeli wogóle istnieje,zesłał mi chyba takiego małego aniołka... Boje się tylko że kiedys ten aniołek mi nie wystarczy... I w końcu to zrobię... Umrę... No ja nie chcę żyć... Pisząc te słowa popadam w coraz większą otchłań... jakbym spadała w dół... Ja juz nie potrafię... łzy w oczach przysłaniają mi swiat... Już nie potrafię się cieszyć... Już nie... Zaraz zrobię sobie krzywdę... Mam nadzieję ,że mi ulży... Chociaż jutro wf... Muszę ćwiczyć... bo facet juz moich rodziców chce wzywać... Trudno... Nie będę chomować swoich emocji... Nie chcę tego juz w sobie dusić... Najwyżej założę jakąs opaskę na rękę,albo cos... Pierdolę to... I huj z tym,że nie mogę miec na wfie branzoletek... Jak mi je karze zdjąć to pokaże mu te sztychy na rękach... Może mnie posle do psychologa i ktos wreszcie wyleczy moja chora psychikę... Chociaż mnie już nie da się pomóc...

niedziela, 23 września 2007

Poznał chłopak dziewczynę....
Ona mu zaufała.......
Chodzili na wspólne spacery..
Mówili o swej miłości...
A on w sercu drwił z jej naiwności...
Potem odszedł bez słowa...
Inną wolał dziewczynę...
Później było wiele innych..
Lecz z każdą było mu źle ....
Gdy zrozumiał swój błąd chciał wrócić....
Lecz dziewczyny już nie było....
Odeszła w inny świat...
A na marmurowej płycie napisane było....
Że miała tylko 15 lat.....


Gdy śpisz spokojnie
I śnić zaczynasz,
Wiersz ten do Ciebie
Pisze dziewczyna.
Stoję przy oknie
I widzę Ciebie
w falach, obłokach,
Gwiazdach na niebie,
Stoję i myślę
O dniach minionych
O chwilach pięknych.
Patrzę przez szybę
na nieba błękit
I widząc Ciebie,
Zaczynam tęsknić.
Mówi się, że potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś
zauważyć, jednej godziny, żeby go ocenić i jednego dnia,
żeby polubić,
ale całego życia, by go później zapomnieć...
Kochała, myślała, tęskniła, marzyła, żyła dla niego - o tak kolego- tylko dla tego jednego.
Kochał i wierzył w szczęście wzajemne - tak koleżanko - tylko to jedne, ktore sie nigdy nie powtórzy i uczuć niezburzy.
Żyli od siebie bardzo daleko, bez wspólnych wieczórow, spacerów nad rzeką.
Sami bez siebie, ale serce jest jedne i nadal kochane miłoscią zadbane. Dzwonił do niej kazdego wieczoru, pisal setki miłosnych dla niej utworów.
Ona sluchała i pamietała, bardzo kochała i niezdardzała.
Wierzyli bardzo ze sie spotkają i jeszcze bardziej pokochają. Pewnego dnia on nie zadzwonil, ona nie odebrala, on nie napisał, ona nieprzeczytała...
... Kolejne miesiące bez słowa mijały, i tak sie serca roztały...
On zginął w wypadku, ona sie zabiła, ich przyszłość skreślona była...
200 km na godzine.
Dziewczyna: Zwolnij, boje się.
Chłopak: Nie bój się jest fajna zabawa...
Dziewczyna: Proszę zrobię wszystko jak zwolnisz.
Chłopak: Dobrze, przytul mnie bardzo mocno.
Dziewczyna: Dobra, dobra ale zwolnij (Dziewczyna go przytuliła)
Chłopak: Czy mogłabyś ściągnąć mój kask bo mi przeszkadza i założyć na siebie
(Dziewczyna zdjeła kask z jego głowy i włozyła na siebie)
Chłopak: A teraz mnie pocałuj i powiedz ze mnie kochasz.
Dziewczyna: Kocham Cie. (Dziewczyna pocałowała go)
Następnego dnia w gazecie:
W wczorajszym wypadku dwuosobowym który sie wydarzył w miescie zgineła jedna osoba, okazało sie że kierowca motoru, w połowie drogi dowiedział sie ze jego hamulce nie działają, a więc dał swojej dziewczynie kask i kazal jej powiedziec ze go kocha i poczuć ostatni pocałunek po czym oddał swoje życie dla niej."
- Lubisz mnie?
On powiedział: " Nie "
" Myślisz że jestem ładna? "-zapytała...
Znowu powiedział: " Nie "
Zapytała się jeszcze raz:
- "jestem w Twoim sercu?"
Powiedział: " Nie "
Na koniec zapytała:
"Gdybym odeszła...
płakał byś za mną?"
znowu powiedział:" Nie "

Smutne... pomyślała i odeszła...

Złapał ją za rękę i powiedział:
"Nie lubię Cię-kocham Cię...
dla mnie nie jesteś ładna,tylko piękna
Nie jesteś w moim sercu,jesteś moim sercem
Nie płakałbym za Tobą
tylko umarł z tęsknoty..."

Echhh...


Glebaaa!!
Mój aniołek do mnie napisał:))
Ale zanim wkleję gadkę,najpierw małe wprowadzenie w sytuacje:
Miałam mój słynny już opis:"Kurwa-wyraża wiecej niż 1000 słów..." i nagle On pisze...

Dawidek:* 17:28:40
eeeeeeeeeee
Marthe 17:28:46
??
Dawidek:* 17:28:47
hamuj z tym opisem:(
Marthe 17:28:59
CZEMU?:((
Dawidek:* 17:29:15
bo nielubie przekleństw:d
Marthe 17:29:21
:O
Dawidek:* 17:29:30
jedynie w nagłych wypadkach:D
Marthe 17:29:45
tzn ze mnie tez nie lubisz?:(
Dawidek:* 17:30:00
ejjjjjjjjjjjjj
Marthe 17:30:21
co?
Dawidek:* 17:30:26
to znaczy od dzisiaj jesteś przekleństwem?
Marthe 17:30:36
taaa Twoim:P
Dawidek:* 17:30:36
nielubie Cię...............
Marthe 17:30:40
:((
Dawidek:* 17:30:48
ja Cię kocham
Marthe 17:30:54
:))
Marthe 17:31:22
nawet jesli ja przeklinam czesto;p?
Dawidek:* 17:31:23
no
Dawidek:* 17:31:36
spoko:P
Marthe 17:31:40
:*
Dawidek:* 17:31:42
dziubusiu mój:P
Marthe 17:31:49
< lol >
Marthe 17:31:50
:*
Dawidek:* 17:32:35
ale zmień ten opis
Marthe 17:32:49
echhhh...;p...no okey moment


cd...
Dawidek:* 17:34:30
A ja jeszcze do koscioła muszę isć na 19:(
Marthe 17:34:21
biedactwo:P
Dawidek:* 17:34:36
nio
Dawidek:* 17:35:12
do 20 jestem w kościułku a potem jeszcze ide połazić:D
Marthe 17:35:22
gdzie;p?
Dawidek:* 17:35:32
to gdzieś będe o 22:00
Dawidek:* 17:35:36
na piwo:D
Marthe 17:35:43
zabierz mnie;p
Dawidek:* 17:35:57
to choć:P
Marthe 17:36:04
:PP
Marthe 17:36:16
ładnie to tak po kościółku na piwo;d
Dawidek:* 17:36:23
o ja mykam bo wołają mnie na kolacje:*
Marthe 17:36:27
okey
Marthe 17:36:29
< papa >
Dawidek:* 17:36:29
no jasne że ładnie:P:D
Dawidek:* 17:36:33
pa
Dawidek:* 17:36:37
kocham cie :*:*:*:*:*:
Marthe 17:36:41
< onajego >
Marthe 17:36:43
jct:*

hehe... jak Ja Go koFFammm.. Mój aniołek:))

PS: Nudzi mi się...:(( echhh...

GlEbA!!
Fuck... Cos mi sie z gg stało... Mój brat(i bratowa) widzą mój opis chociaż mam zaznaczone,że nie mogą... I tym oto sposobem zobaczyli mój opis "kurwa-wyraża więcej niż 1000 słów"... Kto jak kto,ale ja zawsze uchodziłam dla nich za takiego małego pierdolonego aniołka... a teraz... Kurwaaaaaaaaaaaaaaaaaaa... Poznali mnie z troche innej strony:D mam nadzieję że nie wygadają innym jaka jestem naprawdę gdyz to mogłoby zachwiać ich mniemanie o moim wizerunku:P Fakt jest taki że od zawsze byłam jaka pojebna i inna niż wszyscy... No coż ... Różni sa ludzie... Ja lubie być w centrum zainteresowania i muszę sie czym wyróżniać... Obojętne czym,ale muszę ...poprostu jak bym miała udawać taka pierdoloną szarą myszkę to bym nieprzeżyła dwóch godzin...I jeszcze kurwa kablówki nie mam;( Zaraz tu padnę z nudów;( dzisiaj nigdzie nie idę i mi smutno,tak poprostu ... jeszcze do tego wszystkiego taki pojeb z mojej pojebanej do granic możliwosci klasy do mnie napisał... Oczywiscie nie napisał że to on tylko ,że jest moim sumieniem...;/ Palant! Kurwa jak ja go nie nawidzę... Niewyżyty dupek... Dla lepiej poinformowanych zdradzę,iż ten pojeb to nie kto inny jak Piotrek... Ale żeby nie rzucać słów na wiatr oto rozmowa:

piotrek kornobis:/ 15:08:11
hej
Marthe 15:08:23
kim jestes?
piotrek kornobis:/ 15:08:33
mam pytanko ta kartkówa z gery to z czego;/
Marthe 15:08:42
km jestes?
piotrek kornobis:/ 15:08:52
jestem twoim sumieniem
piotrek kornobis:/ 15:08:54
:)
piotrek kornobis:/ 15:09:00
:P
Marthe 15:09:19
ja nie mam sumienia;p
piotrek kornobis:/ 15:10:07
kazdy je ma tylko jeszcze go nie poznałaś
piotrek kornobis:/ 15:10:13
oto jestem
Marthe 15:10:23
ochhh jakze miło mi cie pooznac;p
piotrek kornobis:/ 15:10:29
to jak Marto wiesz z czego jest ta kartkówka
piotrek kornobis:/ 15:10:31
?
Marthe 15:10:54
powiem ci jak sie dowiem kim jestes
piotrek kornobis:/ 15:12:39
jestem Piotrek głosuj na mnie
piotrek kornobis:/ 15:12:43
:)
Marthe 15:12:59
z konturówki europy i z tych innych poijebanych tematów co ostatnio były
piotrek kornobis:/ 15:13:21
aha
piotrek kornobis:/ 15:13:23
:d
piotrek kornobis:/ 15:13:31
to trzeba sie pouczyć
piotrek kornobis:/ 15:13:31
;/
piotrek kornobis:/ 15:13:33
:P
Marthe 15:13:38
ja sie nie ucze;p
Marthe 15:13:44
nie chce mi sie
Marthe 15:14:04
a skad ty masz mój numer?
piotrek kornobis:/ 15:14:18
ale trzeba mówie ci to ja twoje sumienie
Marthe 15:14:31
ale ja nie mam sumienia ;p
Marthe 15:14:38
skad masz moj numer?
piotrek kornobis:/ 15:14:51
od Pauliny
Marthe 15:15:04
ahaaa




Jak zwykle zajebista reklama wyborcza "piotrek-głosój na mnie" musiała sie pojawić... Dla tych którzy nie wiedzą o co chodzi informuję iż Piotrek kandyduje na przewodniczącego szkoły... Swoją drogą nie wiem kto na takiego ciula będzie głosował,bo ja napewno nie;D Niedorobiona gruba swinia... Echhh... żal mi słów na niego...

Okey ja idę...:**

PS:KCD:**

Glebaaa!

sobota, 22 września 2007

Kurwwwaaaa... zas mi się net zacina... Mam tego dosć ... Nawet ten pryszczaty palant od kompów o jakże zrytym imeniu "Adam" nic nie umie zrobić... Tzn niby cos naprawił ale net się dalej zacina:/ Więc w każdej chwili może mi się blog wyłączyć, a wtedy to się wkurwię i to zajebiscie!!
Achhhh... Dzisiaj cały dzień nie miałam ani neta ani kablówki:/ do tego dodam jeszcze,że nie mam także telefonu,gdyż w nagłym przypływie złosci rzuciłam nim o ziemię i zdeptałam... Niestety nic nie dało sie zrobuć i teraz będę mieć nowego fona... Niestety jeszcze bardziej pojebanego i do dupy niz ten mój:(( Generalnie jestem zajebiscie wkurwiona... Do tego jutro jest niedziela... Jak ja nienawidzę niedziel... Nic mnie tak nie wqrwia jak ten niedzielny obiadek i ten pierdolony kosciół i ta cała oprawa i tak benadziejnego dnia... A potem poniedziałek... Qrwa... Poniedziałków też nienawidzę... Ale chyba nie tylko ja...? Chodzi o to,że w poniedziałek prawdopodobnie idę do budy pierwszy raz ubrana w ten jakże wsrtętny i paskudny i generalnie do dupy i brzydki mundurek ;(... Wiesniackie czerwone polo(za duże), i również za duży obrzydliwy granatowy sweter (fuuuuuuuuuuuuuuujjjj ,taki szeroki i jeszcze ze sciągaczami )bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee... sprawią iż będe wyglądać jak udup... Buuuuuuuuuu;( mam dosc tej pojebanej budy;(;(;(;( jest 22 wrZesnia,no... za chwilę 23... jeszcze tyle tych hujowych dni muszę spędzić w tym obozie koncentracyjnym(w wolnym tłumaczeniu "szkoła")...echhhh... szkoda słów...
okey kończę ide sobie główkę umyć i założyć papiloty... wygłądam w nich jak babcia:D ale później będę miała sliczne loczki tak jak dzisiaj:)) Mówię Wam... Wyglądam bosko w takich włoskach... A z resztą... ładnemu we wszystkim ładnie...:))


PS:KCD:**

GLebA!!

piątek, 21 września 2007

Hehe:D Moje koFFanie to ma odchyły...:P Wczoraj pisalismy i On w pewnym momencie sie spytał o której chodzę spać to ja Mu mówie,że tak koło 3:30... I On mi nagle wyjeżdża,że w takim razie On sobie ustawi budzik na 3 i do mnie napisze:P

Dawidek:* (19-09-2007 23:59)
teraz mamy GODZINĘ DUCHÓW:0
Marthe (19-09-2007 23:59)

Dawidek:* (19-09-2007 23:59)
:)
Marthe (20-09-2007 0:00)
u mnie za minute;
Dawidek:* (20-09-2007 0:00)
może ktoś mnie nawiedzi??
Dawidek:* (20-09-2007 0:00)
umnie jusz!!!
Marthe (20-09-2007 0:00)
u mnie tez
Dawidek:* (20-09-2007 0:00)
00:00
Dawidek:* (20-09-2007 0:00)
najlepsza godzina jaka może być
Dawidek:* (20-09-2007 0:01)
i jusz mamy czwartek:P
Marthe (20-09-2007 0:01)
echhh;d
Dawidek:* (20-09-2007 0:02)
może spotakm jakiegoś ducha:P
Marthe (20-09-2007 0:02)
nie strasz mnie:P
Dawidek:* (20-09-2007 0:02)
i mnie wejźnie z tąd:P
Marthe (20-09-2007 0:02)
ejjjj!!
Dawidek:* (20-09-2007 0:02)
cieszła bys się?/
Marthe (20-09-2007 0:02)
no wiesz!
Dawidek:* (20-09-2007 0:02)
co??
Dawidek:* (20-09-2007 0:02)
żartuje:*
Marthe (20-09-2007 0:02)
poszłabym za tobą;p
Marthe (20-09-2007 0:03)
:))
Dawidek:* (20-09-2007 0:03)
poszła byś ale chyba do łużeczka??:P:D
Marthe (20-09-2007 0:03)
no ba!;p\
Dawidek:* (20-09-2007 0:04)

Marthe (20-09-2007 0:04)
:*
Dawidek:* (20-09-2007 0:04)
o której idziesz spać?/
Marthe (20-09-2007 0:05)
koło 3:30
Marthe (20-09-2007 0:05)
;d
Dawidek:* (20-09-2007 0:05)
pieprzysz??
Marthe (20-09-2007 0:05)
niee
Dawidek:* (20-09-2007 0:05)
o 4:30 to ja wstaje do pracy:P
Marthe (20-09-2007 0:05)
nie umie spac w nocy;p
Marthe (20-09-2007 0:06)
wole w dzien
Marthe (20-09-2007 0:06)
noc jest zbyt fajna:)
Dawidek:* (20-09-2007 0:06)
aha nocny marek z ciebie:P
Marthe (20-09-2007 0:06)
taaa;d
Dawidek:* (20-09-2007 0:06)
hehehehehehehehehehe
Marthe (20-09-2007 0:06)
w nocy za duzo sie dzieje zeby marnowac czas na sen;p
Dawidek:* (20-09-2007 0:07)
co robisz na kąpie tak długo??
Marthe (20-09-2007 0:07)
nie tylko na kompie
Dawidek:* (20-09-2007 0:07)
a gdzie??:(
Marthe (20-09-2007 0:07)
różnie:*
Dawidek:* (20-09-2007 0:07)
tzn.??
Marthe (20-09-2007 0:07)
jak siedze w domku to na kompie ale jak nie to gdzies jestem;p
Marthe (20-09-2007 0:08)
jestes tam
Marthe (20-09-2007 0:08)
?
Dawidek:* (20-09-2007 0:09)
no jestem
Dawidek:* (20-09-2007 0:09)
:D
Marthe (20-09-2007 0:09)
:))
Dawidek:* (20-09-2007 0:09)
zrobiłem sobie łóżeczko bo zaraz mykam
Marthe (20-09-2007 0:09)
:((
Dawidek:* (20-09-2007 0:09)
<śpioch>
Marthe (20-09-2007 0:09)
a ja sie bede cala noc nudzic:((
Marthe (20-09-2007 0:10)

Dawidek:* (20-09-2007 0:10)
niemartw się kąpa niewyłączam więc jak się przebudę o wejdę na kąpa i jak będziesz to pogadam??
Dawidek:* (20-09-2007 0:10)
ok?/
Marthe (20-09-2007 0:10)
okey:*
Dawidek:* (20-09-2007 0:11)
dla pewności postawie budzik na 3 w nocy??
Dawidek:* (20-09-2007 0:11)
jak by co??
Marthe (20-09-2007 0:11)
niemusisz:*
Marthe (20-09-2007 0:11)
bo mi sie nie wyspisz i co bedzie:P
Dawidek:* (20-09-2007 0:11)
czemu?????????????
Dawidek:* (20-09-2007 0:11)
ale ja chce:*
Marthe (20-09-2007 0:11)
:*
Marthe (20-09-2007 0:11)
bede czekac;p
Dawidek:* (20-09-2007 0:11)
wśpie się oto się niebój
Marthe (20-09-2007 0:12)
ale napewno bedziesz?
Dawidek:* (20-09-2007 0:12)
budzik ustawiony:D
Marthe (20-09-2007 0:12)
:))
Marthe (20-09-2007 0:12)
to ja swoj tez ustawiam zebym nie zasnela;p
Dawidek:* (20-09-2007 0:13)
jak b mnie niebyło do 10 po 3 to niesłyszałem budzika ale to mi się jeszcze niezdażyło:d
Marthe (20-09-2007 0:13)
aha;d
Marthe (20-09-2007 0:13)
okey:P
Dawidek:* (20-09-2007 0:13)
no:*
Dawidek:* (20-09-2007 0:13)
warto wiedzieć?
Marthe (20-09-2007 0:13)
taaa;d
Dawidek:* (20-09-2007 0:14)
kocham cię:*
Marthe (20-09-2007 0:14)
ja Ciebie tez:*
Dawidek:* (20-09-2007 0:14)
dzięki:* ale ja mocniej:*:*
Marthe (20-09-2007 0:14)
a moze ja mocniej;p
Dawidek:* (20-09-2007 0:14)
nie ja
Marthe (20-09-2007 0:15)
nie kłóć sie ze mna;p
Dawidek:* (20-09-2007 0:15)
ok
Marthe (20-09-2007 0:15)
:*




No i byłam zmuszona siedzieć do tej 3 ... Ale napisał:))

Dawidek:* (20-09-2007 2:45)
ewentualnie możesz iść spAć::::*
Marthe (20-09-2007 2:45)
niee
Dawidek:* (20-09-2007 2:45)
bo ja na chwile:
Marthe (20-09-2007 2:45)
aha:(
Marthe (20-09-2007 2:46)
ale mi sie nie chce spac:*
Dawidek:* (20-09-2007 2:46)
bo jaoś źle się czuje
Marthe (20-09-2007 2:46)
a co ci jest?:((
Dawidek:* (20-09-2007 2:47)
głowa i brzuch mnie boli
Marthe (20-09-2007 2:47)
:(
Marthe (20-09-2007 2:47)
biedactwo:*:((
Dawidek:* (20-09-2007 2:47)
no
Dawidek:* (20-09-2007 2:47)
:P
Marthe (20-09-2007 2:48)
:*
Dawidek:* (20-09-2007 2:48)
masz pozdro.... od mojego misiaa
Marthe (20-09-2007 2:48)
jeee:]
Marthe (20-09-2007 2:48)
tez go pozdrow;p
Dawidek:* (20-09-2007 2:48)
ok
Dawidek:* (20-09-2007 2:48)
dzięki
Marthe (20-09-2007 2:48)
;d
Dawidek:* (20-09-2007 2:49)
ok ja mkam oczy mi się jusz same zamykają:(
Marthe (20-09-2007 2:49)
aha:((
Marthe (20-09-2007 2:49)
okey:*
Marthe (20-09-2007 2:49)

Dawidek:* (20-09-2007 2:49)
no to pa"*"*:*
Marthe (20-09-2007 2:49)
papapapa
Marthe (20-09-2007 2:50)
dobranoc;p
Dawidek:* (20-09-2007 2:50)

Marthe (20-09-2007 2:50)
:*
Marthe (20-09-2007 2:50)
:*:*:**::*:*:*:*:*::**:*:*:*::*:*:*:*:*:*:*::*
Dawidek:* (20-09-2007 2:50)
Dobranoc:*
Marthe (20-09-2007 2:50)
< papapa >
Marthe (20-09-2007 2:50)
< onajego >
Dawidek:* (20-09-2007 2:50)
< cmok2 >
Marthe (20-09-2007 2:50)
:*
Marthe (20-09-2007 2:50)
< buzki >

to tak w skrócie gadka z wczoraj chociaż było tego o wieleeeee więcej:P
Dobra zaraz bedzie 3 więc idę czekać aż moje słonko napisze:P bo dzisiaj też mi obiecał że się obudzi:P

gleba!

poniedziałek, 17 września 2007

Nie widziałam Cię juz od tak dawna...
I tęsknię...
Jestem może troche bledsza...
Troche śpiąca...
Troche bardziej milcząca...
Teraz wiem...
Nie można życ bez powietrza...


Kiedy byłam mała
Lubiłam słuchać bajek na dobranoc...
Świat nie chciał kłamać...
Później gdy dorosłam...
Zaczęłam wpadać w jego pułapki...
Brałam od życia,co dostałam...
Choć czasami trzeba drogo zapłacić...
Ale już nie możesz mnie złamać...
Przestałam dawno wierzyć w bajki...

niedziela, 16 września 2007

Kurwaaaaa!!!!!! Moja matka jest pojebana! Nie nawidze tej suki! Ona robi wszystko żeby mnie sprowokować a potem się kurwa drze... Najpierw mi zrobiła wykład że wogóle z nią nie gadam, a jak jej powiedziałam że nie mam o czym to sie kurwa obrazi>ła...Żałosne xD... Teraz czepia sie dok
ładnie wszystkiego... Pojebana (...) nie potrefi do mnie normalnie mówić bo ona się musi wydzierać... Zdaje mi się że wrócę do mojego starego 'systemu'... Tzn bede wychodzić rano do szkoły,po szkole zamiast do domu bede łazić po parku albo do kuzynki albo gdzies... Byle tylko nie siedzieć w tym psychiatryku...Bedę sciągać do domu późno wieczorem i wysłuchiwać awantur...Ale przynajmniej przez chwile a nie cały dzień...
Ale wracając do mojej pojebanej matki(o ile można ją matką nazwać),ona wkurwia się jak jej gadam że nie mam z nia o czym gadać... A dziwicie mi się ...Kto by chciał gadać z taką suką?! Mysli że mnie tak dobrze zna bo w końcu jestem jej córką,ale tak naprawdę nie wie o mnie niczego... Ona uważa mnie tylko za głupie dziecko bez uczuć... A ja nie jestem dzieckiem,nie jestem też głupia... Własciwie niewiem skąd wzięła się ta moja niepochamowana pewnosć że jestem zajebista... Matka odkąd pamietam wmawiała mi że jestem brzydka ,głupia i beznadziejna,że nie mam talentu itp... A ja wiem że jest dokładnie na odwrót... pamiętam jak zawsze płakałam po nocach bo tak bardzo ja kochałam a ona była da mnie taka zimna,obojątna... To tak bolało... Przecież dziecko potrzebuje tego żeby je ktos przytulił ,powiedział że kocha... Ona nie mówiła...Wszyscy mysleli że jest taka fajna... W podstawówce mi zazdroscili,że mam taka zajebistą mamę....Gówno prawda... Ona umie dobrze grać...Może dlatego nauczyłam sie że moge liczyc tylko na siebie... Bo nie mogłam liczyc na nią,kiedy tego tak bardzo potrzebowalam... pamiętam jak jako dziecko marzyłam żeby mieszkać w domu dziecka... Miałabym spokój... Jedyna data do jakiej odliczam to dzień moich 18 urodzin,bo wtedy wyniosę sie z domu... Na zawsze... I już nigdy nigdy nie wrócę...Nigdy nie zapomnę jak kiedys,gdy miałam może z 6-7 latzrobiła mi awanturę... Pobieglam z płaczem do brata...Bałam się jej ...wpadła w jakis dziwny szał... Brat powiedział mi że kiedys bede dorosła i wtedy wyprowadzę się z domu...Ale póki nie mam 18 lat,mogę zawsze na niego liczyć i przyjechać do niego na kilka dni...Poprostu uciec... Wtedy mogłam liczyć tylko na Pawła(mojego brata),teraz mam mojego "D." i to On trzyma mnie jeszcze przy życiu...

PS:KCD:***

Gleba!


hehe:P ŁAdne nie:P?
Kurwa!! Kolejna fałszywa osoba, którą miałam za przyjaciółkę... Teraz już wiem skąd wszyscy wiedzieli o moich tajemnicach...:/ Masakra jaka ona jest pojebana:(( przyjaciółka...hehe dobre! juz chyba nikomu nie zaufam:/ ludzi są popierdoleni ... Oczywicie są nieliczne wyjątki...
Okey kończe... ide co zjesć:P Jak mam doła to nie mam apetytu ale teraz nie mam doła... jestem poprostu zajebiscie wkurwiona!:[


gleba!

sobota, 15 września 2007

hurrrrrrrrrrraaaaa!!!!
Pogodzilismy sie z "D." :]:]:]...
Na szczęscie nie chodziło o Piotrka:) Poprostu mój "D." myslał że widział mnie z jakim innym facetem jak sie całowalismy... Ale to nie byłam ja:) Więc wszystko sobie wyjasnilismy i juz jest dobrze:))Bosz... jak ja Go kocham:*:*:*:*:* Normalnie od wczoraj siedziałam jak by mi ktos wsadził do dupy pudełko pinesek... a dzisiaj...echhh jestem taka happy że masakra! Troche boli mnie rączka...bo wczoraj emocje wziely górę i niewytrzymalam...Ale mi ulżyło... Wtedy kiedy tak siedziałam na wannie i zalana łzami... no wiecie... chciałam się zabić ale jakas wewnętrzna siła podpowiadała mi żebym tego nie robiła bo jeszcze będzie dobrze... i jest ,jest cudownie:)) Ta miłosć jet dziwna... z jednej strony takie niesamowite szczęscie,a z drugiej ten ból w sercu,a myslach coraz to nowe samobójcze rozważania... Własciwie czemu to uczucie nazywa się miłoscią... To jest obsesja... Obsesja że Go stracę... Obsesja, bo jest dla mnie całym swiatem... Obsesja...

PS:Forever you, my D. :* Only you:*
Nienawidzę siebie!! Niby jestem sliczna i wogóle ale jestem beznadziejnie pustą dziwką,głupią suką...;(
Tak bardzo Go kocham... Kiedys,kiedy długo do mnie nie pisał,myslałam,że to juz koniec...
Pewnego dnia napisał do mnie taki jeden (Piotrek)... Pisał że jestem piękna itd,...
Pomyslałam sobie,że skoro D. nie pisze,to poprostu Mu na mnie nie zależy,więc gdy Piotrek spytał czy mam chłopaka odpowiedziałam że nie:(...
Jestem beznadziejna;( D. wczoraj napisał mi że musimy [poważnie pogadać ,że jest zły,i że ma nadzieję że to nieprawda...
Pół nocy myslałam o co Mu chodzi... Teraz wszystko zaczyna mi się układać w logiczną całosć... A jeżeli D. dowiedział się o Piotrku...:( Przecież to nic nie było... Pisdałam z nim może ze dwa razy...
Boję się... D. do tej pory nie napisał o co Mu chodziło...Boję się że mi nie wybaczy... Teraz tylko mam nadzieje że moje domysły sa błędne i że nie chodzi tu o Piotrka,bo on nic dla mnie jie znaczy... Był tylko chwilą słabosci... Bo ja...Ja kocham tylko Dawidka...:*

PS: Baaaaaaaaaaaaardzo Cię kocham mój "D." ;( Nie pozwól mi tego zniszczyć...
Kocham Cię:*:*:*:*:*:* i tylko Ciebie na zawsze:*
Ale,czy Ty jeszcze kochasz mnie? ;( ;(

czwartek, 13 września 2007

Wystarczy mi że jestes...
Głęboko w oczy patrzysz...
Pokazujesz Każdym gestem...
Jak wielką miłoscią mnie dażysz...

Przy Tobie swiat jest inny...
Przybiera barwy nieba...
Mego szczęscia jestes winny...
Już wiem,że żyć trzeba...

Nasza Miłosć jak diament przejrzysta...
Jak słońce co dzień znów zaczyna...
Taka miłosć jak woda czysta...
Przy Tobie snem jest każda godzina...

Już nic nie ma znaczenia...
Jestesmy tylko My...
Na zawsze i w wspomnieniach...
Na zawsze Ja i Ty...


PS: Kocham Cię!!

Weź mnie za rękę chodź
Weź mnie za rękę
No przytul mocno tak
Nie kłóćmy się więcej
Nie krzyczmy już więcej
Bo wali się mój świat

Ja tak kocham Cię
Kocham Cię
A gdy jest mi źle
To tu nie ma Cię
Nie ma Cię
Pasja nas dzieli
A miłość nas łączy
Nie boję się
Wierzę że

Nie ważne dziś jest
Co dzieli nas
Lecz co łączy nas |x2

Całuj mój nosek
Bo to jest twój nosek
Nie złoszczę się już nic
W twoje ramiona
I tylko w nie właśnie
Przekażę Carmen sny

Ja tak kocham Cię
Kocham Cię
A gdy jest mi źle
To tu nie ma Cię
Nie ma Cię
Pasja nas dzieli
A miłość nas łączy
Nie boję się
Wierzę że

Nie ważne dziś jest
Co dzieli nas
Lecz co łączy nas ...

Ja pierdole ale sie porobiło xPP.... Wczoraj moje KoFFaniE dodało mnie do kumpli na epulsie:)) (prosiłam Go o to od stycznia...ale to taki szczegół)... Zapisał mnie jako "miłosci-Moja Królewna" (wczesniej miał tak zapisaną swoją ex- Agatkę)... I co było oczywiste, Agata kapła się że mój "D." już jej nie ma w kumplach, natomiast zobaczyła tam Mnie... Więc mnie podglądnęła...(Dodam jeszcze że D. miał opis "kocham Cię Martusiu") Nie muszę chyba mówić w jakim ciężkim szoku byłam jak uswiadomiłam sobie że "Aga" mnie podgląda... Żeby było smiesznie zobaczyłam że zaczęła mi komentować fotki... Myslałam ,że napisze mi cos w stylu "Ty kurwo", a Ona?... Ona mi napisała że jestem sliczna!! MASAKRA!! Nienawidziłam tej laski odkąd poznałam "D." ... A Ona mi wyjeżdża z tekstem że jestem sliczna! Wiem,wiem że to prawda-Bo jestem sliczna,ale żeby Ona mi to powiedziała :O ...
Napisałam jej wiadomosć,że dziękuję za skomentowanie fotek,myslałam,że nie odpisze... A Ona mi, "oki :*:* nie ma za co" I jeszcze te całuski! Teraz widzę jak Ona jest spox:))...
Kurwa,niewierzę...
Pamiętam,jak 17 grudnia 2006 (moje urodzinki),zdmuchując swieczki na torcie,pomyslałam sobie "Chcę kochać i być kochaną..."...
Dokładnie miesiąc później 17 stycznia wieczorem napisł do mnie On... Napisał ten pierwszy raz... Ten wieczór był taki,...taki magiczny... Gadalimy może ze 3 godziny a tematy się nie kończyły... Nigdy nie zapomnę tego tortu i tych swieczek, które spełniły moje największe marzenie...Bo Ja kocham... I teraz wiem,że On mnie też...

PS: KcD...:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

wtorek, 11 września 2007


Dzisiaj uwiadomiłam sobie że jestem w stanie przeżyć wszystko... Wystarczy,że będzie ON...Mój"D."Zawsze wszystko brałam do siebie,a teraz? Niepotrafię się przejmować! Stałam się taka obojętna,neutralna... Pomyleć że to wszystko za sprawą jednego człowieka:)) Z kogos bardzo impulsywnego nagle stałam się kims zupełnie innym... A może to jest poprostu moje wyobrażenie... Już sama siebie nie poznaję... Tak bardzo się zmieniłam... Nie obchodzi mnie już opinia innych tak jak kiedys... Mójswiat zamknął się wokół jednej osoby... mojego "D."Dzisiaj kończy lekcje o 19:30 :(( późno... Pewnie będzie zmęczony... Mam nadzieję,że napisze do mnie jeszcze tego wieczoru:)Wczoraj Go nie było wogóle:( Moje biedne kochanie:** Ja mu serio współczuję...:P Ale i tak go koFFamm:**

"Bo Ja umieram,gdy Ciebie mi brak,
Lecz żyję bo czekam aż,
Otworzysz oczy, powiesz,że,
Widzisz, czujesz, kochasz też..."

Dopóki będziesz Ty, Będę Ja... Są osoby,które są mi jakos tak niesamowicie i podswiadomie bliskie i potrzebne:) ON jest najważniejszą z tych osób...

PS: KcD :**

:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

poniedziałek, 10 września 2007

qrwa mam doła!! D. nie pisze...a do tego podobno jakas laska do niego zarywa:(( Ale On mi powiedział że mnie kocha i tylko mnie... tylko czy to prawda...ech ...
Nie chce mi sie o nim pisać bo łapnę takiego doła że jedynym ratunkiem będzie takie małe,metalowe,bardzo ostre "cos"...
Ale nie sposób tu nie pisać...W końcu ten blog jest po to żebym mogła wyładować swoje emocje... W szkole też zjebany dzień:(( Ta kurwa zwana moja wychowawczyni...zas się do Mnie dowala:/... głupia szmata... zazdrosci mi tego że jestem sliczna... Dzisiaj mi powiedziała że mam się nie malować bo ona sie czuje jak na wybiegu dla modelek:/A co mnie to kurwa obchodzi! Kiedys jak się "zdenerwuję" to jej powiem prosto w pysk że sie maluję bo nie chcę wyglądać tak jak ona...:D Ciekawe co wtedy zrobi... MASAKRA!! Jak ja jej nienawidzę! Żygać mi się chce jak na nią patrze:P
Kiedys obiecałam sobie że nie będe juz przeklinać... Potem spotkałam ją-moją wychowawczynię... I niestety z mojego postanowienia nic nie wyszło... Bo jak tu kurwa nie przeklinać jak taka pizda sie do mnie dopierdala tylko dlatego że mnie nie lubi... pojebana szmata...echhh...żal poprostu:(( Ale ja wiem że muszę być silna..Bo jak ona zobaczy ż e sie poddałam to będzie jeszcze gorsza jędzą...A że ja nienawidzę jak ktos mi do dupy włazi to mówi sie trudno:)) Nie poddam się nie,nie,nie!! Nie ma takiej opcji żeby ta szmata mnie zmieniła! Jestem soba i soba pozostanę:D mam zbyt silna osobowosć żeby dać sobie dać kopać po dupie!

PS:Zawsze będę tą samą Martusią:P Może czasami podłą suką,ale cóż... Jestem dla ludzi taka jacy oni sa dla Mnie...

Gleba!!

piątek, 7 września 2007

Kurwa... chora jestem... katar,kaszel,główka mnie boli i gardełko.Z góry przepraszam też za to co piszę gdyż mam również gorączkę :P. Siedzę sobie zawinięta w kołderke :)),piję ciepłą herbatkę (kurwa nie nawidzę ciepłej herbaty!) i generalnie zimno mi w trzy dupy... mój pokój przypomina poprostu jedno wielkie składowisko chusteczek,tabletek,syropów i innych pierdółek... MASAKRA!! Nienawidze być chora... Może mnie boleć brzuch,plecy,cokolwiek,ale nie gardło i nie katar!!

okey kończę bo mi kosci napierdalają od tej gorączki...

PS:KcD:**

Gleba!!

środa, 5 września 2007

Bosz... Nie trawie tej budy!!
I jeszcze się kurwa dowiedziałam,że mój "D." bedzie miał na popołudnie lekcje...
MASAKRA!! Ja wstaje o 6 i jak się odpowiednio przygotuje to na 8 zapierdalam do budy...Jak wracam to jest koło 5 (bo się jeszcze trzeba poodprowadzać jakies 50 razy z qmpelami i zrobić kilka kółek dookoła miasta :P ). A mój "D." zaczyna szkołę o 14:30 ewentualnie o 13:35 i jak łaskawie kurwa sciągnę do domu to Jego juz nie ma:/. Potem muszę czekać do 20 czasem dłużej bo On jest zmęczony (ja go rozumiem,chociaż ja mam po 8 lekcji a on po 4 dziennie ). I generalnie nasze gadki wyglądaja teraz tak,że On napisze do mnie rano,Ja jak już wrócę do chaty To mu odpisze,a on to przeczyta jak wróci, i tak qrwa w koło... Przejebane:/ Brakuje mi tych gadek po całych dniach(nocach xP).Tęsknię:((
Dzisiaj nie poszłam do budy, qrwa 2 dzień a juz mam dosć :P (ciekawe co będzie później, skoro w tym roku już nie mogę tyle opuszczać,bo sie nie dostanę do jakiejs porzadnej szkoły...).
Achhh...Jestem silna psychicznie ale mimo to mysl,że następne WAKACJE dopiero za 288 dni jest naprawdę irytująca...
Ale wytrzymam! Muszę! Moze uda mi się wtedy zdać do takiej budy,po której będę mogła wreszcie studiować psychologię:)).Chociaż mam też plan awaryjny,jednak cóż tu dużo ukrywać do liceum mam bliżej niż do technikum (o profilu "stylizacja"),dlatego...
A niewiem... pozostawię Was z tą nutką niepewnosci... W końcu nie mogę zdradzić wszystkiego,bo mimo wszystko,choć jestem rozbrajająco szczera ,lubię też zaskakiwać...





PS: KCD:**

Gleba!!

poniedziałek, 3 września 2007

Qrwa MASAKRA!! Przeżylam najbardziej pojebany dzień w roku... Teraz jak to powiedziała dyrektorka "jeszcze tylko 291 dni i znów będą WAKACJE!!". Poprostu zajebicie :/. Jutro czeka mnie kolejna awantura w budzie ze strony mojej jakże "kochanej"(!)wychowawczyni, bo zamiast pójsć do koscioła,pojechałysmy z Kladzią i Pati do jej babci do Bytomia.I jeszcze mi oczko poszło. Niedosć ,że taki zjebany dzień to jeszcze to! Oczywicie moja"kochana"(!) wychowawczyni nie pozostała obojętna na mój cytuję "Nowy image". Nienawidzę tej jędzy... Nie dziwię się że nie ma męża(kto by ją chciał?!).
Echhh... I znowu muszę zamienić szpilki na trampy :P Okey Kończę:** Trzymajcie za mnie kciuki!!


PS: Moje postanowienie na ten rok szkolny: PRZEŻYĆ!!!!!!! ( I NIE WYLĄDOWAĆ W ZAKŁADZIE DLA PSYCHICZNIE CHORYCH )

Gleba!!

niedziela, 2 września 2007

Buuuuuuuuuu... ;( ;( ;(
To już jutro;( Dzień zagłady;( (początek roku szkolnego).
Mam nadzieję,że nie dożyję do jutra:)) MASAKRA!! Ja nie chcę!! Jakbym chciała isć do zakładu dla psychicznie chorych to wybrałabym inny sposób żeby się tam dostać (bo szkoła to najdrastyczniejszy). Wogóle który idiota wymylił co takiego jak szkoła? Przecież każdy wie ,że to życie jest najlepszym nauczycielem(nie przytrafiło mi się jeszcze żeby były mi kiedykolwie potrzebne np jakies chemiczne równania- co mi to da skoro wolałabym w przyszłosci strzelić sobie w łeb niż wybrać zawód związany z tym przedmiotem).Może wydać się Wam to dziecinne ale szkoła nie jest potrzebna,a przynajmniej nie wszystkie przedmioty. Czego potrzebnego ja się nauczę na takim np wuefie,albo godzinie wychowawczej,co? A życie uczy tego co jest przydatne,bo człowiek uczy się przecież na błędach... Wystarczy ,że los raz da ci w dupę jak co zrobisz źle, a już drugi raz nie popełnisz tego samego błędu... przykre ale jakże prawdziwe...
Podsumowując moją inteligentna wypowiedź - szkoła powinna być nieobowiązkowa! Może znalazłby się jakis palant, który by sie zdecydował do niej chodzić xPP. Nie mogę się doczekać dnia w którym skończę tą popierdolona szkołę i sama będę mogła wybrać odpowiednią dla mnie cieżkę życia,bez pomocy rodziców,którzy w dupie mają co mnie interesuje, i co chcę w życiu robić...Ich obchodzi tylko to żebym znalazła pracę,miała dzieci,męża,itp itd...To,że oni zostali jakimi pierdolonymi robolami,to nie znaczy,że moje życie też muszą zmarnować! Mnie takie życie nie interesuje...Cóż,mówi się trudno... Zawsze kiedy moja matka na mnie patrzy gdy jakos fajnie się pomaluję i ubiorę(a robię to codziennie),wygląda jakby mmi zazdrociła,tego że jestem idealna, a ona jest pasztet i tyle!(a wystarczyłoby trochę o siebie zadbać...) Dla mnie liczy się to żeby nie umrzeć jako zwykły,szary człowiek...Chcę żeby kiedys wszyscy wiedzieli kim jestem...żeby za 100 lat jakas babcia opowiadała swojej wnuczce ,że była kiedy taka zbyt pewna siebie,wulgarna ale mimo to sliczna dziewczyna która wierzyła w to że jej się uda i podbiła swiat...
Możecie mnie teraz wysmiać... Nie obchodzi mnie to! Ja wiem swoje - URODZIŁAM SIE BY UMRZEĆ "KIMS"...



Gleba!!

sobota, 1 września 2007

Nie lubię czekać, tęsknić też
To z miłości, przecież wiesz
Nie lubię o nic prosić się
Jestem dumna, przecież wiesz
Nie lubię tez niczyją być
To takie smutne, przecież wiesz
Jeszcze nie Twoja, nie Jego już
Zawieszona czekam tu

Wstaję rano, chłodny świt
Ta bezsenność męczy mnie
Ciągle nie wiem dokąd iść
Przerażona dręczę się

I mój płacz, mój płacz
Powiedz czy to ładnie tak
Kiedy w kącie płacze ktoś
Kogo niby kochać mam?

Robię coś, cokolwiek, by
Jakoś w sobie zabić myśl,
Że ciągle nie ma Nas
Jestem ja i jesteś TY

Są noce kiedy nie chce się żyć
Są.... i nie mogę nic, nie zrobię nic
Są czarne chwile, nie każda mija
Są... gdy jestem niczyja...

Wieczorem pora upić się
Tak najłatwiej przełknąć łzy
A potem gadka z byle kim
Do znudzenia aż mnie mdli
Wracam sama chociaż ktoś
Za rękę trzyma mnie
Może nawet kochać chce
Ja udaję że już spię