Kurwaaaaa!!!!!! Moja matka jest pojebana! Nie nawidze tej suki! Ona robi wszystko żeby mnie sprowokować a potem się kurwa drze... Najpierw mi zrobiła wykład że wogóle z nią nie gadam, a jak jej powiedziałam że nie mam o czym to sie kurwa obrazi>ła...Żałosne xD... Teraz czepia sie dokładnie wszystkiego... Pojebana (...) nie potrefi do mnie normalnie mówić bo ona się musi wydzierać... Zdaje mi się że wrócę do mojego starego 'systemu'... Tzn bede wychodzić rano do szkoły,po szkole zamiast do domu bede łazić po parku albo do kuzynki albo gdzies... Byle tylko nie siedzieć w tym psychiatryku...Bedę sciągać do domu późno wieczorem i wysłuchiwać awantur...Ale przynajmniej przez chwile a nie cały dzień...
Ale wracając do mojej pojebanej matki(o ile można ją matką nazwać),ona wkurwia się jak jej gadam że nie mam z nia o czym gadać... A dziwicie mi się ...Kto by chciał gadać z taką suką?! Mysli że mnie tak dobrze zna bo w końcu jestem jej córką,ale tak naprawdę nie wie o mnie niczego... Ona uważa mnie tylko za głupie dziecko bez uczuć... A ja nie jestem dzieckiem,nie jestem też głupia... Własciwie niewiem skąd wzięła się ta moja niepochamowana pewnosć że jestem zajebista... Matka odkąd pamietam wmawiała mi że jestem brzydka ,głupia i beznadziejna,że nie mam talentu itp... A ja wiem że jest dokładnie na odwrót... pamiętam jak zawsze płakałam po nocach bo tak bardzo ja kochałam a ona była da mnie taka zimna,obojątna... To tak bolało... Przecież dziecko potrzebuje tego żeby je ktos przytulił ,powiedział że kocha... Ona nie mówiła...Wszyscy mysleli że jest taka fajna... W podstawówce mi zazdroscili,że mam taka zajebistą mamę....Gówno prawda... Ona umie dobrze grać...Może dlatego nauczyłam sie że moge liczyc tylko na siebie... Bo nie mogłam liczyc na nią,kiedy tego tak bardzo potrzebowalam... pamiętam jak jako dziecko marzyłam żeby mieszkać w domu dziecka... Miałabym spokój... Jedyna data do jakiej odliczam to dzień moich 18 urodzin,bo wtedy wyniosę sie z domu... Na zawsze... I już nigdy nigdy nie wrócę...Nigdy nie zapomnę jak kiedys,gdy miałam może z 6-7 latzrobiła mi awanturę... Pobieglam z płaczem do brata...Bałam się jej ...wpadła w jakis dziwny szał... Brat powiedział mi że kiedys bede dorosła i wtedy wyprowadzę się z domu...Ale póki nie mam 18 lat,mogę zawsze na niego liczyć i przyjechać do niego na kilka dni...Poprostu uciec... Wtedy mogłam liczyć tylko na Pawła(mojego brata),teraz mam mojego "D." i to On trzyma mnie jeszcze przy życiu...
PS:KCD:***
Gleba!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
56 komentarzy:
skad ja to znam, kurwaa..
Coś podobnie do mojej matki ...
Hlip Ja też mam negatywnie niedopierdoloną i nie doruchaną robioną przez Maćka z Klanu i Goryla z Britney Spears z północno koreańskiego zoo podczas zrzutów atomówek na Nagasaki matkę. Wiem jak to jest. Nie przejmuj się! Wyprowadzisz się i uciekniesz od tego koszmaru. Dla mnie nie ma ludzi brzydkich. Są ludzie nie zadbani albo ludzie którzy tylko tak uważają reszta to ludzie piękni :-) Może mogę cię w jakiś sposób "pocieszyć"? :-)
Moja też
Skad ja to znam
Każde z nas ma matkę, a wszystkie kobiety to kurwy więc nic dziwnego że skądś to znacie
Skad ja to znam dzisiaj cały dzień ściągał em grę i nagle gdy miałem 99% moja stara mnie opierdolila że nic tylko ten komputer i mi wylaczyla kompa a i muszę od początku ściągać nosz kurwa mac tyle czekałem robilem wszystko co kazała zamieć liście itp a na sam koniec tak mnie załatwiła i była wielce obrażona że nie szanuję jej zasad. MAM NADZIEJE ZE SIĘ SZYBKO WYPROWADZE
Doknalnie. Doskonaly opis i mojej sytuacji. Tak samo.. Z ta kwestia z bratem tez. Tez mam u niego tylko wsparcie. A matka mi mowi ze jestem np ' pojebana, zejdz mi z oczu, nie chce na ciebie patrzec, nie masz talentu, jestes egoistka, pojebany skurwysynu' ojj, mozna bybylo duzo wymieniac.. Az serce sie lamie ze wy tez musicie przechodzic przez cos takiego.. Jestem z wami
Kurwa a moja jak się drze to sąsiedzi wzywają policję
Ja mam gorzej , owiele gorzej....
Z kont ja to kurwa znam... Moja matka to porostu...
Mam tak samo, ale ja jestem w gorszej sytuacji bo mój tata nie żyje i nie mam rodzeństwa ; /
Moja matka jest tak samo zjebana ostatnia jej nieuzasadniona awantura skonczyla sie tym ze rzucilem w ta pizde pilotem od telewizora i rozciolem jej noge i nie zaluje tego wcale teraz ta suka traktuje mysli i mowi o mnie potwor a nie dziecko
Ja mam o wiele gorzej ja mam dużo nauki przynosze do domu same piątki i szostki a ta suka nie potrafi tego docenić i wynagrodzić, drze tylko pizde każe w domu pomagać a jak jej odpyskuję to zaraz mnie bije, dlatego testy zawaliłam, szmata niedojebana......
Moja stara ma mnie totalnie w dupie nie interesuje ją gdzie i z kim wychodzę, dobrze przynajmniej, że jestem samodzielna i potrafię się sama sobą zająć, bo pewnie przez brak zainteresowania tej suki zeszłabym na złą drogę...
współczuję.. ;/
Też mam pojebaną matkę niestety bo ja nie chcę sprzątać pokoju pierdoli mi o nieposkładanych ubraniach jak jej kurwa mówie że szafa potrzebna i wypierdolić zamrażarkę ps wiem że ktoś potraktuje jako gimba który narzeka ale to prawda
Jebac te stare kurwy
To takie prawdziwe. Brutalne ale prawdziwe.
znam to :(
No nie mogę...
Jak bardzo zniszczonym dzieckiem trzeba być, żeby nazywać w ten sposób swoją własną mamę? Ta kobieta cię urodziła i wychowała. Dzięki niej masz co jeść, masz dach nad głową i w ogóle kurwa istniejesz. Potrafię zrozumieć, że czasami w kontaktach rodzic-dziecko nie jest za wesoło... I to jest chyba naturalne, ale matki trzeba darzyć ogromną ilością szacunku, chociażby z powodu tego, ile dla ciebie zrobiła. ;)
Masakra... !!
A moja to dopiero najpierw pozwala mi chodzi spac o 00, 1 w nocy a potem nagle cos jej sie odwidzialo i kaze mi isc spac o 23 choc kurwa jestem starsza. Dala mi pojebany szlabanik na tydzien na komputerek za "mój pysk" i jak przyniose zla ocene drze sie na mnie i pierdoli pol dnia i nocy a jak dostane dobra to ma to w dupie tez mam jej dosc juz... Co za świństwo mam jej kurwa dosyć
ja przyszlam do domu zmeczona i poszlam do kuchni podgrzać obiad (chociaz tylko na mnie nie czekają bo jak np. moja siostra wraca o 17 to musimy na nią czekać z obiadem bo ona tez jest glodna jak my i musimy to uszanowac) no i ona cos zaczela do mnie mowic, a ja myslalam, ze rozmawia przez telefon więc nic nie mowilam. I ona wstaje i kurwa zaczyna drzec ryja i pyta czy jestem pojebana czy udaje a ja "o co ci chodzi" i ona sobie idzie po czym wraca i daje mi w morde a ja na to "normalna jesteś" a ona "chyba pytalam cie czy ogarnelas buty i kurtke po sobie, ale jak zwykle echo jakbysmy mieszkali w willi";)))))))))))
jeszcze tylko 3 lata...
Normalnie jakbyś opisywała moją matke.. to jest masakra.. ale ja jestem sama moi bracia są w Holandii oni są dla niej idealnymi synusiami..a ja jestem zwykłą szmatą... ;-;
MOja to samo,wkurwia mnie na każdym kroku.Przychodzę wypity,z melanżu,widzi że jestem pijany to zacznie pizda prowokować mnie,abym jej krzywdę jeszcze zrobił.Parę razy dostała strzała to straciła przytomność.NIe chcę już tego robić,bo jest moją matką,ale normalnie taki diabeł w niej siedzi,że już kurwicy dostaję. Przecież jak można wysłuchiwać od niej,kurew szmat pojebańców itd...NIech się odpierdoli ode mnie,też ją kiedyś kochałem,ale teraz to się zastanawiam czy mnie nie podmienili w szpitalu. Ja też cię rozumiem koleżanko,Przecież tego nie da się znieś ....normalnie przychodzi cipa będzie ględziła że już jej nie mogę słuchać,a jak ją zjebie to becy potem.. Panie Boże za jakie grzechy muszę tego wysłuchiwać... Pozdrawiam tych co mają podobne problemy.
Ktoś tu napisał "jak tak można pisać o swojej matce?" i "ona nas urodziła!" a ja pytam i co z tego? Nikt z nas na ten świat się nie pchał, żadna samica łaski nie robi że rodzi a jedynie spełnia swoją naturalną rolę. Wszyscy żyjemy na tym świecie na tych samych prawach i to że ktoś jest rodzicem nie czyni z niego świętego, raczej powinien dawać przykład i wspierać a nie obrzydzać komuś życie i go niszczyć emocjonalnie, a czasem nawet i fizycznie. Jeśli ktoś nie potrafi być wsparciem dla drugiego człowieka to nie powinien być rodzicem. Powtórzę jeszcze raz: matka łaski nam nie zrobiła że nas urodziła bo nikt z nas świadomie na ten świat się nie pchał...
Człowieku nie pisz mi że dzięki temu demonowi mam co jeść,bo akurat ona pizda nic nie robi całymi dniami siedzi przed telewizorem pierdzi w fotel,piję piwka,i jak się najebie to ma w głowie trociny.I jedynie dzięki mojemu tacie ma co jeść,bo mój tata pracuję i ja.Ale ja powiedziałem jak kiedyś jej dawałem pieniążki,to teraz powiedziałem dosyć,nie będę diabła finansował. Żyję sobie swoim życiem,tylko błagam nie pisz mi bzdur,bo to że mnie urodziła to akurat wiem,ale ja zostałem zesłany na ziemię z moim tatą tylko po to żeby czynic dobro. A moja mama prawdziwa jest W NIEBIE CZEKA NA MNIE <3 NAJŚWIĘTSZA PANIEŃKA :) Ta na ziemi to zwykły kurwa diabeł,kiedyś jak z tatą pójdziemy znów do raju,to ona będzie pełzała po prochu i błagała o litość,a ją zgaszę wtedy jednym słowem ,Pozdrawiam myślacych !!!!
Matka to coś więcej niż wpis w metryce urodzenia...na taki tytuł i szacunek dziecka trzeba sobie przez lata zapracować. Z kobietą, która mnie urodziła utrzymuję kontakt, ale nie przypominam sobie kiedy ostatnio mówiłam do niej "mamo", chyba jak miałam kilka lat i płakałam "mamusiu przestań, to boli", gdy wyżywała się na mnie za swoje życiowe porażki. Dużo by pisać...mój ojciec nigdy mnie nie chciał i zaczął się ulatniać z domu tuż po moim urodzeniu, ona chciała mieć maskotkę, która jest mała, słodka i niczego nie potrzebuje. Gdy między nimi zaczęło dziać się źle wszystko spadało na mnie. Nie wiem jak trzeba mieć nasrane w głowie, żeby opowiadać kilkuletniemu dziecku, że "taty nie ma bo rucha jakąś kurwę, że przyniósł do domu syfa" itd. itp. ze szczegółami?...Zaczęły się nocne awantury, bójki, które trwały całe moje dzieciństwo. Nie raz budziły mnie w nocy krzyki, nagłe wyrywanie z łóżka, że wychodzimy i idziemy gdzieś chodzić bez sensu zimą o 2.00 w nocy. A wystarczyło się rozwieźć jak normalni ludzie. Wreszcie on przestał się pojawiać w domu, czasem rzucił jakieś pieniądze z łaski na opłaty, a ona zamiast iść do pracy, bo byłam już w wieku szkolnym, targała mnie po znajomych jak cyganka i pokazywała jaka jestem biedna, chuda, że nie mam co jeść i żebrała. Czasem ktoś się zlitował i dał parę groszy, to miała na papierosy, bo szlugi były ważniejsze niż buty dla dziecka. Ubrania nosiłam ze śmietnika, bądź po kimś kogo zazwyczaj znałam np. koleżance z klasy. Wszyscy się ze mnie śmiali, wyzywali, obgadywali. W domu był nieziemski syf, bo nigdy nie sprzątała, jak ktoś przyszedł był wstyd...nigdy nie zapraszałam do domu koleżanek. Przychodził wrzesień, nie miałam podręczników, zeszytów, nic...nie obchodziło ją to dopóki nie zainteresowały się nauczycielki, wtedy gadała, że to przez niego bo nie daje kasy. Liczyły się tylko papierosy, telewizja i wieczne narzekanie "jakie te chłopy są złe". Kiedyś powiedziałam jej "Dlaczego o mnie nie dbałaś jak inne matki? Dlaczego nie zostawiłaś tego człowieka skoro był taki zły, nie poszłaś do pracy skoro widziałaś, że twoje własne dziecko chodzi głodne w ubraniu trzy rozmiary za dużym, w cudzych butach?" Powiedziała: " Jesteś popierdolona jak twój ojciec, całe życie ci źle, tylko pierdoły opowiadasz, bo masz bujną wyobraźnię". Hmmm, to boli, całe moje życie boli i wiem, że nigdy nie przyzna jak było naprawdę. Mogę napisać...tak moja stara jest popierdolona, zniszczyła mi dzieciństwo, ukształtowała człowieka, którym teraz jestem, pełnym lęków i nienawiści do ludzi. Teraz mam 35 lat i niedawno sama zostałam matką i za jedną rzecz mogę jej podziękować...pokazała mi dokładnie wszystkie wady i zaniedbania macierzyństwa, bym teraz mogła je odwrócić i być dla swojego syna kimś więcej niż wpisem w akcie urodzenia. Może nie będę idealna, ale będę się starać. Wszystkie matki powinny wiedzieć, że dziecko nie jest własnością, zabawką, tymczasowym problemem, tylko żywym, myślącym, czującym człowiekiem. Niszcząc komuś dzieciństwo niszczy się go na całe życie.
tak? moja stara mi sprawdza historie w internecie, jebnieta debilka
No chyba Cię pojebało. Pewnie jesteś z bogatego domu rodziców którzy Cię rozdziadowali i nie wiesz co to życie. Wkurwia mnie takie gadanie że matka cię urodziła to masz być jej wdzięczny super
tylko że skoro zaruchała to dziecko ma i koniec czy planowane czy nie ma obowiązek się nim opiekować a nie wyzywać bić i narzucać swoje zdanie
Ja dokładnie wiem co to znaczy i wolałabym sto razy bardziej mieć rodziców np w pracy całe dnie i noce niż to jak przyjdę drą się o jedno potem o drugie wszystko moja wina jestem najgorszą córką stary się mnie wyrzekł i wgl
Wydaje mi się, że najpierw to trzeba sobie znaleźć faceta do grzmocenia. Dobrze wygrzmocona dziewczyna ma od razu chęci do życia. Jak znaleźć fajnego faceta do grzmocenia? Po pierwsze, nie może być dzieciaty, bo będziesz zapierdalała całe swe życie na jego bachory. Po drugie, nie może być żonaty, bo jego byłe żony będą ci robiły na złość, nadstawiając mu od czasu do czasu pizdy do dymańska. Po trzecie, musi mieć robotę i zarabiać jakieś pieniądze, by nie okazało się, że on leży cały dzień najebanyy, a ty na to zapierdzielasz od świtu do nocy. Po czwarte, musi mieć swoje auto i to sprawne, byś nie jeździła pociągami, autobusami itp. Jak widzę w pociągach fajne niunie, które tłuką się pociągami, to zawsze zastanawiam się, dlaczego taka fajna niunia nie ma faceta, który by ją zawiózł autem. Odpowiedz jest prozaiczna: albo niunia pierdoli się z facetem gołodupcem, albo wcale się niepierdoli albo została wypierdolona i porzucona.
Jak już zrobiłaś porządek ze swoim piździskiem, to robisz porządek ze swoim życiem. Znajdujesz jakąkolwiek pracę, byle nie w burdelu, bo szkoda młodziutkiej pizdy na to. Robota w burdelu jest dobra dla starych pizd, które nie muszą mieć wilgotno, jak w nie kutas wchodzi, i se nie poobcierają cipy w środku.
Praca ma być taka, żeby współczuli, że ciężko pracujesz. No i w pracy nawiązujesz kontakty. Wtedy jest sytuacja: po pierwsze, jesteś w miarę dojebana przez własnego facia, po drugie, masz jakąś tam pracę, po trzecie, matkę widzisz tylko rano o świcie i w nocy o zmroku jak wracasz do roboty, no i po czwarte, masz znajomości. Nie chce mi się dalej pisać, bo przecież niebedę prowadzić dalej za rączkę co i jak.
Jebać stare kurwy prądem w pizde. I starych śmieci ojców życiowych pizd nieudaczników frajerów. Jak matki tak się zachowują to po prostu trza mieć na nie wypierdolone jajca. Niech się kłóci z chujem ojcem wrednym śmieciem idiotą. Wykorzystać ich, zabrać im pieniądze i nie pomagać na starość. Niech zdechną w piekle trupy zgniłe śmiecie gówno warte pizdy życiowe. A samemu się obłowić i żyć jak król. Nie ma takiego czegoś jak mama ani tata. Po prostu chłop wsadził babie chuja w pizde wpuścił spermę i człowiek się urodził. A człowiek jak jest mądry to umie zadbać o swoją dupę i zsiać zniszczenie na wrogów. Człowiek to istota, zwierzę. Baba urodziła np.syna i no i co z tego że mnie urodziłaś, to moje życie i mogę mówić i robić co chcę. A jak mnie wkurwisz to ci zajebie szmato. Jeśli będziesz fajną matką no spoko szanuje. Po prostu jebać wrednych śmieci, wykorzystać ich, niech zdechną w piekle niech się smażą marne gówna. A dbać to tylko trzeba o swoją własną dupę. Ew dupe żony lub przyjaciela. I to jest prawda, życie nie ma zasad. Ty sobie sam kreujesz zasady. Słowa ludzi nie mają znaczenia. To jakbyś srał w kiblu i spuścił wode. Czy to jest coś warte? Nie. Rób to co chcesz, żebyś miał wygodne życie i wyjebane w gówno wartych śmieci.
No i bardzo dobrze, też tak myślę. I o swoją dupę trzeba dbać jak najlepiej!
Z wieloma matkami jest coś nie tak, np. z moją.
O jeez, moja matka to jebana kurwa. Nie dość, że szamata wygląda jak jakaś upośledzona wiedźma, to jeszcze jest jebaną debilką i toksyczną ścierą. Aż mi przykro, że dziedzicze po niej geny... Ojciec wyjechał od nas już dawno, ALE KURWA NIE DZIWIE MU SIĘ. Z tą wariatką nie da się żyć. Potrafi tylko drzeć ryja, napierdalać w człowieka łapami, a na końcu zrobić z siebie biedną ofiarę. Szmata, kd kiedy pamiętam, mnie nienawidzi i rujnuje moje poczucie wartości. Nie pierdolcie, że kobietom, które nas urodziły należy się szacunek z automatu, bo kurwa jebana mać, na szacunek trzeba zapracować. A patologiczne szmaty, które przez swoją głupotę wpadły i później wyżywają się na dziecku, są godne jedynie splunięcia. Jeszcze jakoś to ujdzie kiedy człowiek ma oparcie w rodzeństwie, ale kurwa, ja musiałam dostać w pakiecie spierdolonego brata ze schirofrenią. Ten jebany kutas szczyci się tym, że jest chory i ma rentę. Gnębi mnie razem z jebanym śmieciem, który wydał mnie na świat (niestety). Jezu, brakuję mi do 18 kilka miesięcy, ja już nie mogę żyć w tym domu wariatów. Przez codzienne awanntury sąsiedzi nie odpowiadają mi na "dzień dobry", zawaliłam szkołę i wstyd mi do tej patologii przyprowadzać znajomych.
Kurwa, jak darzycie szacunkiem i miłością rodziców to kk, ale zrozomcie, że niektórzy ludzie na te dwie rzeczy nie zasługują.
Pierdolić te szmaty, najlepiej je wykorzystać i na końcu zostawić. Pierdolona kurwa nie nadaję się na matkę? To niech szmata cierpi z powodu właśnej głupoty, najwazniejszy jesteś TY i nie jesteś tej kupie gowna nic winien
Boze, jakie to wszystko smutne. Jestem ta " stara" ktora czasem gledzi i zrzedzi, potem wieczorem mam ogromne wyrzuty sumienia ze dalam sie poniesc emocjom strachu, bezradnosci, panicznego leku. Jestem matka 14 latka. Jesli tylko bylabym w stanie Was, nasze prawie dorosle dzieci, prosic o wybaczenie ze Was krzywdzimy, my, rodzice ktorzy powinni Was wspierac i kochac bezwarunkowo. My, rodzice jestesmy pelni wad, powielamy nieswiadomie bledy naszych starych!!!!! Nikt nie cofnie ostrych jak skalpel slow, rzuconych w przyplywie emocji. Pozostaja glebokie rany i blizny na cale zycie!!!! Jestesmy ofiarami ofiar, bledy powielane z pokolenia na pokolenie. Obojetnosc, niezrozumienie.... Potrzebujemy swiadomych decyzji i zmian. Kochani, istnieja juz w polskim prawie paragrafy, ktore pozwalaja na pozwanie rodzicow za wyrzadzone krzywdy, zniszczone dziecinstwo. Nie ma szkol dla rodzicow, niestety lecz swiadomosc problemow rosnie.
Przepraszam, ze nie jestem idealna matka, nienawidze przemocy ani slownej ani fizycznej. Uwazam, ze dziecko jest z natury swojej swiete i nieskalane oraz ma prawo do godnosci i nietykalnosci.
Ma prawo do milosci i troski oraz zycia w bezpiecznych warunkach. Rodzice niestety maja problemy ze soba oraz cierpia na niska samoswiadomosc. Kiedy czujecie sie zagrozeni mozecie zadzwonic na bezplatna niebieska linie, otrzymacie pomoc, bedziecie potraktowani powaznie i dostaniecie bezplatne wsparcie odpowiednich sluzb, prawnika, sadu!!!! Nie jestes sam, mlody czlowieku
Ja mam rowniez pojebanych starych, sa pojebani do dzisiaj, odseparowalam sie od nich totalnie i zaprzeczam kazdej metodzie wychowawczej jaka stosowali na czele z biciem mnie. Swoje dzieci wychowuje totalnie inaczej, z taka swiadomoscia co robie. Zdarzy mi sie czasem gorszy dzzien i podniose glos ale nigdy nie powiem wlasnemu dziecku ze jest glupie czy bezwartosciowe, w koncu to dziecko to moje dzielo i bedzie takie jak je uksztaltuje.
Ja mam jeszcze bardziej. Kiedyś prawie mnie zabiła i złamała rękę. Chciałbym nie mieć matki...
Może tobie kiedyś się uda uciec od niej, ale mi chyba nie
Seriooo TY też bedziesz kiedys starą kurwa 🤔
nie jestes taka najgorsza, wygladasz jak taka wiejska kurewka z manieczek ale racje masz, twoja stara to kurwisko niesamowite , elo mordeczko !
mam nadzieje ze ten twoj chlopak cie olco bolcuje bo inaczej bedziesz tez taka stara jedza
Jestem Emilia i współczuję wam, niestety nie mogę powiedzieć, że mam lepiej u mnie jest podobnie. Moja matka jest również ostro popierdolona i niedojebana, mimo tego że nie imprezuję mam bardzo dobre oceny a nawet będę mieć świadectwo z paskiem w liceum to ona ciągle się na mnie drze, że się nie uczę jak bym miała zagrożenia. Ciągle mnie prowokuje a potem jeszcze bardziej drze ryja jaką to jestem wredna a ona to kurwa święta jeszcze mi grozi, że mnie uderzy albo wyrzuci z domu. Jak dostaję dobre oceny to nawet tego nie widzi a jak raz mi się noga podwinie i dostanę np.3 to tak wrzeszczy jak bym matury nie zdała i potem się wywyższa i robi z siebie kurwa Ainsztajna: bo ja zdałam maturę a ty chyba nie zdasz. NO JA NIE MOGĘ co z tego że zdawała 40 lat temu i zadała na 2 i tak uważa się za lepszą ode mnie na dodatek do pracy nie pójdzie bo jej się kurwa nie chce żyje z zasiłków i alimentów. Nie owijając w bawełnę, nie raz od niej oberwałam, kiedyś reagowałam na to płaczem ale teraz totalnie mi przeszło. Miałam nawet przez nią myśli samobójcze ale teraz to już nie ruszają mnie jej wredne obelgi rzucane w moją stronę.
Nie mam na kogo liczyć mieszkam z nią sama, ponieważ tata też z nią nie wytrzymał a rodzeństwa nie mam. Jak byłam w podstawówce to miałam przyjaciółkę Martynę której mogłam się wyżalić i ona to rozumiała. Niestety poszłyśmy do innych liceów i teraz mam z nią kontakt jedynie przez telefon ale to nie jest to samo co szczera rozmowa. Nie wiem co robić mam dopiero 14 lat i muszę jakoś to znieść, sorki,że tak długo ale musiałam podzielić się tym z kimś i mam nadzieję że to zrozumiecie.
SukA
Ja mam takiego ojca debila co nawet zamknac drzwi od pokoju mi nie pozwala gnój jebany
n oto taka moja matka (macocha tak wlasciwie )
Ja mam mega podbnie tylko z macocha pojebana, ona robi tak ze jak nie zdejme prania swojego z suszarki i lezy tam 2 dni to ta sie drze a przedchwila gralam z bratem w minecrafta na konsoli i zajebal mi rzeczy ze skrzynki n oto ja spokojnie poprosilam zeby mi oddal a matka kurwa sie rozdarla zr mam na niego nie krzyczec no to ja mowie okej ae ja mu nic nie robie potem zginelam w grze i brat mnie zaczal bic juz we rly ja krzyknelam przestan a ojciec do mnie spierdalaj gnoju nie bedziesz go bic (i ja miala mw glowie tskie wtf przecuerz to on mn bije a nie ja jego ) i kurwa poszlam zamkneam sie w pokoju a ten wlazl i karze mi swiatlo gasic i otworzyc drzwu. Nie moge zamknac drzwi i ta siedze jest ciemno i jeszcze kurwa otwarte drzwi i nawet muzyk idla uspokojenia z radia nmg puscic
i taka mame to ja bym chciala a nie taka c obez przerwy sie drze nawet o to ze prania nie zdjelam
i taka mame to ja bym chciala a nie taka c obez przerwy sie drze nawet o to ze prania nie zdjelam
Ja mam mega podbnie tylko z macocha pojebana, ona robi tak ze jak nie zdejme prania swojego z suszarki i lezy tam 2 dni to ta sie drze a przedchwila gralam z bratem w minecrafta na konsoli i zajebal mi rzeczy ze skrzynki n oto ja spokojnie poprosilam zeby mi oddal a matka kurwa sie rozdarla zr mam na niego nie krzyczec no to ja mowie okej ae ja mu nic nie robie potem zginelam w grze i brat mnie zaczal bic juz we rly ja krzyknelam przestan a ojciec do mnie spierdalaj gnoju nie bedziesz go bic (i ja miala mw glowie tskie wtf przecuerz to on mn bije a nie ja jego ) i kurwa poszlam zamkneam sie w pokoju a ten wlazl i karze mi swiatlo gasic i otworzyc drzwu. Nie moge zamknac drzwi i ta siedze jest ciemno i jeszcze kurwa otwarte drzwi i nawet muzyk idla uspokojenia z radia nmg puscic
n oto taka moja matka (macocha tak wlasciwie )
Ja mam takiego ojca debila co nawet zamknac drzwi od pokoju mi nie pozwala gnój jebany
Ja mieszkam z matką sama, ojciec mnie zostawił, po tym jak się pokłóciliśmy. Szczęście mają osoby, które mają rodzeństwo, mój brat przyrodni przestał że mną mieszkać kiedy miał 16 lat teraz ma 23. Nie mam nikogo kto może mnie wspierać, kiedy matka mnie bije,obraża,a potem mówi, że nic takiego nie było. Dzisiaj w środku dnia oglądała serial, a ja rozmawiałam z jedyna przyjaciółka ze szkoły. Z moich drzwi wypada klamka i tym razem też tak się stało. Nie mogłam znaleźć jednej jej części, więc także nie mogłam zamknąć drzwi. Matka, która prawie zawsze mówi do mnie takim pełnym złości i groźby tonem, zaczęła krzyczeć, żebym zamknęła drzwi, bo ona ogląda serial i nic nie słyszy. Powiedziałam, że nie mogę i żeby nie krzyczała. Nadal rozmawiałam z przyjaciółką, a ta suka podeszła i zaczęła na mnie krzyczeć przy tej dziewczynie i wyzwala resztę klamki z drzwi. Wcześniej je zamknęła tak, że nie dało się ich otworzyć. Nas częście mam drugie drzwi, bo inaczej by mnie tam zamknęła i powiedziałam jej co o tym myślę. Ona jak zawsze mnie obrażała i nie oddała mi klamki. To co onarobi i jej okropne argumenty, to jak na wszystko zaprzecza, a potem przychodzi i niby przeprasza, niby, że mnie kocha. To brednie, gdyby tak było nie odwalała by takiego cyrku. Odliczam tylko czas do osiemnastki.
MAM TAK SAMO JAK TY!!! Moja matka jest strasznie uległa i jest dobrą kobietą, ale stary zarabia wpizdu i od tje kasy mu się we łbie popierdoliło! Jesscze udaje takiego skromnego no kurwa... A moja siostra jest psychicznom manipulantką jebaną popierdoloną kutfą, która jak robiłem sobie z nią wyścigi na bieganie po ogrodzie(ona jest moją bliźniaczką), przegrała ze mną 5 razy z rzędu, wkurwila soę i jak dobiegliśmy do mety to ona wbiła mi w szyję takie długie szpony i teraz jest kilka godzin po zdarzeniu ale rana ropieje i boli jak pojebana. Na szczęście mój dziadek jest sprawiedliwy i obiektywny, bo np jak pokazałem to babci to ona oczywiście zwrocila jej uwage, ale potem jakbu zapomniala, a ja jakbym sie wkurwil i jej przypierdolil porzadnie to wszyscy by sie do mnie przypierdalali z 3 miesiace, apropo mojego dziadka on widzial calq akcje i jest po mojej stronie, dlatego ze poznal sie na mojej siostrze bo on wie ze ona musli ze jest niewiadomo kim, traktuje viezko pracujacych robotnikow jak niewiadomo co, i wszyscy w mojej rodzinie oprocz dziadka trzymaja jej strone niewiem kurwa dlaczego!!! Ja jak mnie o cos prosza to wszystko robie a ona gowno jest tylko zapatrzona w siebie i gardzi innymi, co gorsza mam jeszcze takie 2 osoby w rodzinie, a jest to mama mojej mamy i siostra mojej mamy. No kurwa jak na przyklad ta jebana ciocia dowiedziala sie ze klimatyzacja jest niby szkodliwa a moj dziadek tata mamy(ten o ktorym wczesniej mowilem to taat taty) ta jebana ciota namowila swoja matke jak tata mamy kupowal sobie nowe auto zeby kupil je vez klimatyzacji, a on specjalnie kupowal sobie nowe auto zeby miec w nim klimatyzacje, i na dodatek ta moja zjebana vivocia ma syna ktprego bardzo lubie, on zbyt nie zna sie na wyrywaniu lasek a taka jedna bardzo mu sie podobala, wiec pomoglem mu ja wyrwac, a gdy ja juz mial u siebie w domu i miala dojsc do zblizenia to ta pierdona ciota wparowala mu do pokoju, vos powiedziala i ta dziewczyna od niego uciekla japierdole. Takze ja mam bardziej jebnieta rodzinke niz wy i gdy bede sobie szukal zony to zastanowie sie 10 razy i jeszcze zapoznam sie dokladnie z jej rodzinką!!!
Baba bez bolca dostaje pierdolca
ja to kurwa mam matke jak siądam na kompa to juz siedze 8 godzin nie no super..
jjescze jedna sytuacja ja tam nie mam telefomu i marzę o iphonie nie jestem dzieckiem rozpieszczonym tylko że nie chce byc wyśmiewana w klasie bo inni go mają a ja nawet innego telefonu nie mam :C a jak moją matke prosze to nie że psują sie w 2 sek nie bo to gówno nie bo to nie dla takich dzieci jak ty o nic nie umiesz zadbać :/ nie no jak mam o czytasz to dziękuję ci mua
Współczuję wam wszystkim ze macie tak źle .ciagle mama z wami jest a gdzie ojcowie?Tylko mamę macie pod ręką?jest niebieska linia.dzwoncie.jezeli dzieje się wam krzywda.
Prześlij komentarz